sobota, 6 grudnia 2014

Nowy drużynowy na Północy

Mam przyjemność poinformować, że decyzją Zarządu SHK Zawisza FSE przejmuję funkcję Michała Pałamarza-Podgórnego i zostaję szefem samodzielnych zastępów Puszcza na północy Polski.

Dziękuję Michałowi za 7-letnie zaangażowanie na rzecz tworzenia samodzielnych zastępów w na północy Polski.

Błażej Marzoch
Pełnomocnik ds. Rozwoju Skautów Europy

piątek, 25 lipca 2014

Nasi darczyńcy i sponsorzy

Już w przyszłym tygodniu 6 zastępów PuSZczy uda się do Francji, aby uczestniczyć w zlocie Eurojam 2014. To bardzo ważne wydarzenie dla tych chłopców, którzy być może by nie pojechali, gdyby nie nas darczyńcy, którzy dofinansowali wyjazd. 

Pobyt we Francji został dofinansowany przez:
- Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego:
Ponadto, Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Piotr Całbecki objął swoim honorowym patronatem nasz zlot!
(http://kujawsko-pomorskie.pl)



- Gmina Obrowo, z wójtem Andrzejem Wieczyńskim dofinansowała nam przejazd, w postaci wynajęcia busów,
(http://www.obrowo.pl)







- nieustannie we wszelkich przedsięwzięciach pomaga na Flora-bud, gdyby ktoś kiedyś wymieniał okna, drzwi, rolety, bramy - to tylko z Flora-bud!!!
(http://www.flora-bud.com.pl)





- Prezydent Miasta Toruń zasponsorował nam koszulki, z naszym krzyżem harcerskim i logo miasta
(www.um.torun.pl)








- darowiznę otrzymaliśmy od firmy finserv - jak ktoś 
będzie potrzebował wypożyczyć kiedyś busa lub 
kampera, to tylko u nich!
(http://www.finserv.com.pl)




- do paliwa dorzuciło nam się Starostwo Powiatowe w Toruniu
(http://www.powiattorunski.pl)





- nie zapominamy oczywiście o Domu Handlowym Resler w Chojnicach,
 w którym w grudniu SZ 53 Szerszeń pakował zakupy i dostał od 
klientów sporą sumę pieniędzy. Więc w 
Chojnicach kupujemy tylko tu - (http://resler.pl/promocja)

JESZCZE RAZ WSZYSTKIM BARDZO DZIĘKUJEMY!!!

Monte Cassino – 70 lat po bitwie


Bohaterstwo i ogromny patriotyzm żołnierzy polskich poległych przed siedemdziesięciu laty na zboczach Monte Cassino wzbudziły w nas pragnienie przypomnienia sobie naszej polskiej historii i uczczenia naszych zwycięskich bohaterów, którzy tam polegli.

Na siedemdziesiątą rocznicę bitwy pod Monte Cassino pojechały: SZ Salamandra, SZ Żaba, SZ Raniuszek z drużyny Samodzielnych Zastępów BluSZcz św. Kateri Tekakwitha oraz SZ 53 Szerszeń, SZ 93 Wilk, SZ 107 Raniuszek, SZ 108 Wilk oraz SZ 109 Jeleń z drużyny Samodzielnych Zastępów
 PuSZcza św. Michała Archanioła.

Wyjechaliśmy w czwartek 15 maja. Następnego dnia pod wieczór przyjechaliśmy do miejscowości Soriano Nel Cimino, gdzie w siedzibie skautów włoskich zjedliśmy wymarzony ciepły posiłek. Nazajutrz pojechaliśmy na Monte Cassino, gdzie trwały przygotowania do niedzielnych obchodów i gdzie odbywał się bieg ku czci poległych bohaterów na Monte Cassino. Wieczorem tego samego dnia pojechaliśmy do hotelu, który znajdował się w miejscowości Scauri oddalonej 40 km od Cassino i leżącej nad Morzem Tyrreńskim.

O 5 rano w niedzielę pobudka. Musieliśmy być wcześniej na miejscu wielkiej bitwy z 1944r. Gdy dotarliśmy na Monte Cassino, roiło się już tam od polskich harcerzy. Wszyscy przybyli by uczcić tą wielką rocznicę. Na początku odbyły się powitania: córki generała Władysława Andersa, kombatantów, żony ostatniego prezydenta na uchodźctwie - Karoliny Kaczorowskiej, wszystkich związanych z tym wydarzeniem i wszystkich pozostałych, którzy przybyli na uroczystość, by uczcić poległych bohaterów. O 10 zaczęła się Msza święta. Każdy z nas pełnił jakąś służbę. Staliśmy w pełnym słońcu przy kwaterach umarłych i trzymaliśmy sztandar. Mimo tego, że harcerzy z ZHP było znacznie więcej, byliśmy widoczni. Na koniec jeszcze nowe harcerki i harcerze w tym ważnym miejscu, złożyli Przyrzeczenia. Jak żołnierze 70 lat temu, tak harcerze i skauci zobowiązują się do pełnienia służby, tak jak potrafią, całym swoim życiem. Zastępami składamy też wieńce i znicze na miejscu poległych. Potem po zwiedzaniu muzeum bitwy na Monte Cassino idziemy na pyszny obiad, zasłużoną kąpiel w morzu i sycącą kolację. Włoskie specjały na pewno wszystkim przypadły do gustu i uroczyście zwieńczyły ten niezapomniany dzień:)

W drodze powrotnej zajechaliśmy do Rzymu gdzie wraz z ZHP w Bazylice św. Piotra braliśmy udział w uroczystej mszy świętej.
Ten wyjątkowy czas, który spędziliśmy na ziemi włoskiej długo pozostanie w naszej pamięci.

W wyprawie wzięło udział 50 harcerek i harcerzy dzięki dofinansowaniu wyjazdu przez Urząd Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Bardzo dziękujemy w tym miejscu za możliwość wzięcia udziału w obchodach.

Daria Wasilewska, zastępowa SZ Salamandra,

Rafał Olejnik, zastępowy SZ 107 Raniuszek

wtorek, 25 marca 2014

Z Tczewa do Pelplina

W miniony weekend odbył się biwak PuSZczy oraz wędrówka Kręgu Św.Wojciecha. Miejscem zmagań był Tczew. W niedzielę wszyscy spotkaliśmy się przed Katedrą w Pelplinie, gdzie modliliśmy się w intencji naszej Federacji z okazji Dnia Modlitw.


Na biwaku stawiły się trzy zastępy - SZ 53 Szerszeń z Chojnic, SZ 93 Wilk z Pierwoszyna oraz SZ 111 Kuna z Przyłęków, który to zastęp został w niedzielę uznany. W sobotę naszym celem było dotarcie do Sanktuarium Świętego Wojciecha w Gorzędzieju, gdzie wedle legendy Św.Wojciech odprawił Mszę Świętą, przed przeprawą Wisłą w kierunku Truso... Następnie zastępy dostały 1,5 godziny na wykonanie sześciu zadań technicznych. Wieczorem wprawialiśmy się w ekspresji.
Pobudka została ustalona na 6 rano, ale niektórzy nie mogli się doczekać sprzątania i wstali o... 5:30. Można i tak :) Ze sprzątaniem uwinęliśmy się dzięki temu nad wyraz szybko i wyruszyliśmy do Pelplina. Tam zastępy przyrządziły śniadanie na ciepło w ogrodzie seminaryjnym, dołączył SZ 110 Bóbr, po czym odbył się apel, na nim Przysięgi Wierności oraz Gorzkie Żale i Msza Święta w Katedrze pw Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Oczywiście zawierzyliśmy Maryi nas i Federację Skautingu Europejskiego.

Podczas apelu zjawił się ks.dyrektor Radia Głos, aby dowiedzieć się, z jakiej okazji przybyliśmy do Pelplina. Czego się dowiedział, można przeczytać i wysłuchać tutaj.  

Olsztyn - ALE akcja!

W niedzielę, 23 marca, odbyło się planowane od jakiegoś czasu spotkanie promocyjne w Olsztynie. Zostaliśmy przyjęci w parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka. Podczas kilku Mszy Świętych, zapraszaliśmy na spotkanie, które odbyło się o 17. Oto krótkie podziękowanie i informacje, co dalej od Zbyszka Mindy:

Dziękujemy za tak liczne spotkanie wczoraj. Było nas ponad 60 osób. Na listę wpisało się chętnych ponad 35 osób – dzieci i młodzieży.
Szczególne podziękowania kierujemy pod adresem Księdza Proboszcza, że tak serdecznie nas przyjął i był z nami na spotkaniu do samego końca.
Teraz czeka nas okres uruchamiania zajęć w poszczególnych grupach wiekowych.

Pierwsza zbiórka: Chłopcy w wieku 12-18 lat
Tak jak ustaliliśmy na spotkaniu z chłopakami, odbędzie się we wtorek 8 kwietnia po południu.
 
Pierwsza zbiórka dziewcząt w wieku 12-17 lat!
Dobra wiadomość jest taka, że zgłosiła się kandydatka na drużynową.

Dziewczęta i chłopcy-wilczki w wieku 8-11 lat

Dobra wieść: zgłosiły się osoby chętne do prowadzenia tak dziewcząt, jak i chłopców. Oczywiście nadal poszukujemy kandydatów-wolontariuszy do tej grupy wiekowej i do pozostałych. Liczymy na Państwa w tej kwestii. Z tymi, którzy już się zgłosili zaczynamy okres przygotowania pedagogicznego. Będziemy informować na bieżąco o postępie w przygotowaniach do uruchomienia zajęć.

Tak więc - w Olsztynie ruszamy na dobre!!!

piątek, 14 marca 2014

Z wizytą u ks. abp. Stanisława Gądeckiego

W poniedziałek, 10 marca, po kilku perturbacjach, w końcu doszło do spotkania szefów Skautów Europy z Poznania z ks. abp. Stanisławem Gądeckim (dwa dni później mianowanym na Przewodniczącego KEP).

Ksiądz Ordynariusz jest zadowolony z naszego rozwoju, pytał o korzenie Skautów Europy oraz o to, jak to się dzieje, ze się rozwijamy (dowiedział się bowiem o powstałych Gromadach wilczków w Poznaniu oraz o zamiarze założenia drużyny). W prezencie przekazaliśmy zdjęcie 4 zastępów z ostatniego biwaku w Poznaniu, które zrobiliśmy przed katedrą (w ramce, aby ks. abp. mógł je od razu postawić na półce i nie zapomnieć o nas). Na koniec dostaliśmy błogosławieństwo oraz zapewnienie o modlitwie za Skautów w Poznaniu i okolicach.

1. Gromada Toruńska

7 marca odbyła się pierwsza zbiórka toruńskiej Gromady wilczków. Przybyło 5-ciu kandydatów do Gromady. Poszliśmy do dżungli w lasach Seeonee, spotkaliśmy Bagheerę, nauczyliśmy się kilku piosenek, dowiedzieliśmy się, że Baloo wyruszył na zwiady za Wajngangę i czekamy na jego powrót... Wszystkim kandydatom się podobało i obiecali przyprowadzić kolegów na kolejne zbiórki.


środa, 5 marca 2014

Wilczki, wilczki!!!

Do marca 2014 roku, w północnej Polsce działała jedna Gromada wilczków chłopców - w Poznaniu. Od marca nastąpi wzrost o 200%!!! Gromady wilczków powstają bowiem w Szczecinie i Toruniu! Akelami zostali odpowiednio Szymon i Jasiek. Tak więc już niedługo, po lasach szczecińskich i toruńskich będą grasować wilczki! Jak dobrze pójdzie, już niedługo wilczków na północy będzie
więcej niż prawdziwych wilków (według danych szacunkowych, obecnie w Polsce jest tylko 800 osobników wilka).

Koniec Cyklu II

Rok harcerski dzieli się na cykle. Właśnie jesteśmy u progu Cyklu III. Podczas Rady Drużyny podsumowaliśmy poprzedni Cykl i wybraliśmy zwycięzców - SZ 53 Szerszeń z Chojnic! Drugie miejsce zajął SZ Kuna z Przyłęk, trzecie SZ 108 Wilk z Kamienia Pomorskiego.

Jednocześnie trwa Wielka Gra Eurojamowa, w której bierze udział 5 zastępów PuSZczy. Zastępy realizują najróżniejsze zadania i wyczyny. Jeśli uznają, ze warto się nimi podzielić z innymi - zamieszczają je na jarmarku. Tu - wyczyn, którego podjął się SZ 109 Jeleń - klik ;)

Biwak w Poznaniu

Do Poznania, z różnych stron, zjechały cztery oddziały. Zanim się spotkały - dostały informację, że oddziały niemieckie wycofały się za Wartę, ale pojedynczy Niemcy mogą się jeszcze kręcić po Poznaniu. Ich zadanie - spacyfikować je... Tak się zaczęło!


Stawiły się zastępy Wilk z Kamienia Pomorskiego, Jeleń z Torunia, Kuna z Bydgoszczy oraz Szerszeń z Chojnic. Nocowaliśmy w hoteliku przy klasztorze OO. Karmelitów, nieopodal Cytadeli, gdzie w nocy z piątku na sobotę stoczyliśmy walkę. 
Kolejnym celem - było wykonanie zadań technicznych, które zlecili alianci. Dowódcy oddziałów dowiedzieli się od przybyłego z Londynu Anglika, że jest szykowana tajna operacja u wybrzeży Francji. Ale nic więcej na razie nie zdradził. Po wykonaniu zadań wsiedliśmy do pociągu na wschód, gdzie mieliśmy odnaleźć ostatnią kryjówkę oddziału niemieckiego. Po długiej wędrówce, udało się ich odnaleźć i stoczyć zwycięską bitwę!
W niedzielę uczestniczyliśmy we Mszy Świętej po łacinie, po czym udaliśmy się na poznańską Starówkę.
Zdjęcia z biwaku - w galerii.

środa, 22 stycznia 2014

Spotkania świąteczne

Zgodnie z tradycją, w kilku miejscowościach odbyły się spotkania opłatkowe oraz kolędowe. Udało się spotkać harcerzom z Przyłeków, Chojnic, Olsztyna, Kamienia Pomorskiego oraz Poznania.


Przybyli harcerze, wilczki, rodzice, księża oraz przyjaciele. Była modlitwa, były kolędy, było co jeść – słowem dobry czas spędzony wspólnie, by cieszyć się z narodzin Pana Jezusa. Aby był On obecny w naszych rodzinach przez cały ten rok!

W zimie można dokonać wiele!!!

Spotkaliśmy się w Bytowie, w zimny wieczór, 3 stycznia 2014 roku. Pojechało czterech śmiałków z Torunia oraz jeden z Kamienia Pomorskiego. Andrzej miał dalej, jechał z przygodami, ale po wędrówce stwierdził, że warto było!!!

Wędrówka zimowa Kręgu Świętego Wojciecha wiodła z Bytowa, przez ziemie zamieszkane przez Kaszubów, do Kościerzyny – do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin. Zanurzeni w modlitwie, z pieśnią na ustach, wędrownicy przemierzali lasy i wioski, aby swój trud ofiarować w swoich intencjach, modląc się za rodziny.
Pierwsza noc – w lesie! Pod Bytowem znaleźliśmy dogodne miejsce, ogrzaliśmy się przy ognisku, po czym poszliśmy spać w namiocie lub... pod chmurką – jak kto wolał ;) Rankiem powitało nas słońce, więc z wielkim zapałem ruszyliśmy szukać przygody! Trochę kluczyliśmy, ale szliśmy we właściwym kierunku – na wschód! Ostatnie 6 kilometrów wlekliśmy się po torach, łatwo nie było... Ale, co tu dużo pisać – to trzeba przeżyć! Nocleg znaleźliśmy w parafii Świętego Michała Archanioła w Lipuszu. W ciągu dnia niektórzy przebąkiwali o kolejnym noclegu pod chmurką, ale po dojściu do Lipusza, siedzieli cicho...

W niedzielę zostaliśmy zaproszeni przez księdza proboszcza na śniadanie, a po Mszy wyruszyliśmy w drogę – wydawało się... na wschód ;) Kolejne przygody – rzeka do sforsowania! Co z tego, że 5 stycznia – środek zimy – rzeki nam niestraszne!!! Co z tego, że padało cały ranek – ognisko rozpalone w mig (gorzej z zagotowaniem wody, gdyż drewno mokre...), ale po 3 godzinach i spożyciu pysznego risotto, ruszyliśmy dalej, by zmęczeni, ale napełnieni duchem, dotrzeć do celu naszej pielgrzymki...

Herody

W tym roku dwa zastępy podjęły się wyzwania, jakim było wystawienie „Herodów”. Jest to przedstawienie pokazywane przez kolędników, którzy chodząc po domach – głoszą nowinę o Bożym Narodzeniu.


Wyzwania podjęły się SZ 107 Raniuszek z Osieka oraz SZ 108 Wilk z Kamienia Pomorskiego. Kilka innych zastępów próbowało, ale nie zdecydowało się „iść na całość”. W obecnych czasach nie jest bowiem łatwo nachodzić mieszkańców i do tego chcieć, by obejrzeli przedstawienie. Tym większe brawa dla tych, którzy spróbowali!