czwartek, 13 czerwca 2013

Spotkanie z druhem Wickiem


7 Czerwca 2013 roku, w Fosie Zamkowej przed Zamkiem Krzyżackim w Toruniu, spotkaliśmy się z harcerzami z ZHP oraz ZHR z województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz z reprezentacjami ZHP-pgk, którzy przybyli m.in. z Ukrainy, Litwy, Białorusi, Szwecji, Kanady oraz Argentyny.

Po uroczystym apelu, wzięliśmy udział w panelu dyskusyjnym o życiu bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego, na którym, oprócz kapelanów harcerskich oraz przedstawicieli władz, pojawili się potomkowie rodziny patrona harcerzy w Polsce. Prelegenci mówili nie tylko o druhu Wicku, ale rozważali, jak my, współcześnie żyjący, możemy realizować świętość naszego patrona w naszym życiu.
Po południu, pod przewodnictwem trzech biskupów, wzięliśmy udział w uroczystej Mszy Świętej. Podczas homilii, biskup włocławski Wiesław Mering, przekonywał, że wartości chrześcijańskie mogą być realizowane w każdym czasie i w każdych okolicznościach, że nikt i nic nie może być od nich ważniejsze. A gdy trzeba będzie ponieść ofiarę... Bł. Stefan Wincenty Frelichowski ją poniósł. Na koniec Mszy Świętej wszystkie obecne organizacje harcerskie otrzymały pamiątkowy obraz druha Wicka, a ich przedstawiciele podpisali Akt Dziękczynienia za ustanowienie błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego patronem harcerstwa polskiego:

„Boże, w Trójcy Przenajświętszej, dziękujemy Ci za to, że dałeś Harcerstwu Polskiemu Patrona, księdza phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego, heroicznego świadka miłości pasterskiej, przewodnika i wiernego przyjaciela, który służąc Bogu, Ojczyźnie i bliźnim, pozostał także do końca wierny Harcerskiemu Prawu.

Całe jego życie jest bowiem jakby zwierciadłem, w którym odbija się blask owej Chrystusowej filozofii, wedle której prawdziwe szczęście osiąga ten, kto w zjednoczeniu z Bogiem staje się
człowiekiem pokoju, czyni pokój i niesie pokój innym.

On oddał całe swoje życie Bogu, niosąc pokój i miłość pasterską bliźnim. Był żywym przykładem Dobrego Pasterza, który nigdy nie opuszcza swoich owiec.

Dziękując Bożej Opatrzności za dar błogosławionego Patrona, zebrani w Toruniu, w dniu 7 czerwca, w uroczystość święta Województwa Kujawsko-Pomorskiego, w Roku Błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego – Patrona Harcerstwa Polskiego, ustanowionego dekretem J. E. Biskupa Polowego Wojska Polskiego, Delegata Konferencji Episkopatu Polski do spraw Harcerstwa bp.Józefa Guzdka, oraz w rocznicę beatyfikacji dokonanej osobiście przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 1999 roku, prosimy z nadzieją aby nasz Błogosławiony rychło został włączony w poczet Świętych. Amen.”
A my? Od razu wzięliśmy sobie te słowa do serc... Po Mszy Świętej, Jasiek Olisiejko, pierwszy wędrownik z Torunia, dołączył do wielkiej rodziny harcerskiej! A w naszych głowach kiełkuje myśl, aby patronem 1. Szczepu Toruńskiego został bł. ks. S.W.Frelichowski...

I BnO w Toruniu

W piątek, 24 maja, około godziny 18 zaczął padać deszcz... I tak padał, i padał, i padał... I wcale nie chciał przestać. W sobotę, na dwie godziny przed I Skautowym Biegiem na Orientację w Toruniu, przychodziły kolejne pytania - "czy bieg się odbędzie?" oraz informacje - "Mnie nie będzie"...


Ale! Pamiętajcie wszyscy!!! Skaut to nie jest człowiek, który ze względu na pogodę rezygnowałby z czegoś! Ba! Nawet zachwyci się tym, że będzie mógł się zmierzyć z kolejną przeszkodą :)
Tak więc przybyli... Przyszło 14 osób. I oni wygrali Już na starcie! Czy ktoś widział takie zawody? Zwycięzcami okazali się:
Jędrek, Michał i Piotr z Bydgoszczy,
Kacper, Marcel i Adam z SZ Jeleń,
Renata, Dorota, Michał, Dawid i Przemysław z Wrzosów,
oraz Patrycja, Gosia i Jasiek z Torunia.
Nie zraził ich ani deszcz, ani zimno, ani to, że lampiony, pod naporem deszczu, spadły... Blisko dwie godziny chodzili po deszczu. Co ich spotkało? Wielka Satysfakcja. Szczególnie zespół numer 3 z Bydgoszczy, którzy odnaleźli wszystkie punkty...
Mimo wszystko, dobrze by było, aby podczas II Biegu na Orientację nie padało ;)