W ubiegłą niedzielę przez Toruń przechodziło około 2 tysięcy pielgrzymów z północnej Polski. Spotkali się oni w Katedrze Świętych Janów na Mszy Świętej, skąd wyruszyli dalej, na Jasną Górę.
W sobotę u mieszkańców parafii Świętego Antoniego zatrzymali się pielgrzymi z Tczewa i Pelplina. Tak to wyszło, że do nas trafili trzej chłopcy, w tym Paweł, brat Mateusza, który pomógł nam 1,5 roku zorganizować biwak w Tczewie. Okazało się, że od tamtego czasu kilka osób zastanawia się, czy nie spróbować swych sił w skautingu.
No więc trzeba działać! Wraz z Marcelem wybraliśmy się więc w jednodniową pielgrzymkę. Szliśmy z grupą tczewską z Torunia, przez poligon do Służewa. Po drodze odpowiadaliśmy na setki pytań młodych pielgrzymów, zagraliśmy w 3 kije, ninję i manzo. Jest pięciu kandydatów na harcerzy, kandydatka na zastępową i czterech zainteresowanych kręgiem wędrowników... Mają jeszcze przemodlić swoje decyzję podczas drogi. A jeśli będzie rzeczywiście na TAK (a wszystko na to wskazuje) - po wakacjach ruszamy z Samodzielnym Zastępem w Tczewie!
Warto przyjmować pielgrzymów! :D Nigdy nie wiadomo, kogo Pan Bóg da, ale na pewno zawsze jest tego jakiś sens...