Stary Kraków to "centrum świata", jak powiedział ks.Bartek podczas niedzielnej homilii w Starym Krakowie. To tu, w okolicy Sławna, skrzyżowały się drogi wiodące z Torunia, Sopotu, Pierwoszyna oraz Kamienia Pomorskiego. Spotkaliśmy się 26
kwietnia, podczas zacinającego z zachodu deszczu...
Przybyły SZ 91 Orzeł, SZ 93 Wilk, SZ Bóbr oraz SZ 108 Wilk. Już sama podróż wskazywała, że będzie ciekawie ;) I było. W Torunia 24 stopnie, w Starym Krakowie... zaledwie 7, do tego deszcz, a harcerze z Kamienia skryli się w stodole. Stodoła? Czemu nie! I tak minęła noc pierwsza...
Sobota była poświęcona na zadania związane z topografią, po czym zastępy przygotowywały obiad, by się posilić przed Akcją pod Arsenałem. Popołudnie i wieczór przeznaczone były na to, by poznać bohaterów akcji o kryptonimie "Meksyk 2". Jak się okazało - u nas zasadzka się nie udała, Janek Bytnar "Rudy" nie został uwolniony, "Alek", "Zośka" i "Anoda" zginęli podczas nieudanego odbicia... Dlaczego tak się stało? Gestapo spodziewało się akcji!!! Byli na nią przygotowani, opóźniali transport i wszelkimi możliwymi sposobami chcieli wyprowadzić Polaków z równowagi. Po grze - opowiedzieliśmy, jak było naprawdę...
Niedziela powitała nas pięknym, gorącym, majowym słońcem, po polanie skakał zajączek, a wszyscy harcerze ochoczo wstali na pobudkę ;) Udaliśmy się wspólnie na Mszę Świętą. Kazanie wygłosił dla całej parafii ksiądz Bartek, przybliżając mieszkańcom, czym jest skauting, dlaczego chłopcy śpią pod namiotami, biegają po lesie, są w stanie wytrzymać bez komputerów, modlą się, uczestniczą w Mszy Świętej, a do tego są tak radośni i zadowoleni z życia... Ksiądz proboszcz, jak i brat Rafał (nasz skaut z Radomia) zaprosili parafian na apel... Przyszli... wszyscy! A na apelu Kuba został mianowany zastępowy SZ 91 Orzeł, Ernest, Wojtek i Dawid złożyli Przysięgi Wierności, a do PuSZczy zostali przyjęci Patryk i Kuba z SZ 108 Wilk.
Za postawę oraz zwycięstwa, wstążkę za biwak otrzymał SZ 93 Wilk!